„CHODŹ, POMALUJ MÓJ ŚWIAT”, CZYLI JAK WYGLĄDAŁYBY ILUSTRACJE KSIĄŻKOWE TWORZONE PRZEZ DZIECI
Ilustrowane książki dla dzieci pojawiły się dopiero w połowie XIX wieku. Początkowo czarno-białe, budziły duże zainteresowanie, choć często w swojej formie nie były odpowiednie dla dzieci, które je oglądały. Jak podaje Irena Słońska w książce Psychologiczne problemy ilustracji dla dzieci (PWN, 1969), każda ilustracja w książce dla dzieci powinna nawiązywać do bezpośrednich przeżyć, zainteresowań, doświadczeń i poziomu wiedzy małego człowieka. Kolor nie ma aż tak dużego znaczenia, jak nam się wydaje. Dzieci wolą nawet obrazki jednobarwne, jeśli tylko są narysowane wyraźną kreską i odsunięte od tekstu.