Melinda Salisbury mieszka nad morzem, gdzieś na południu Anglii. Jako dziecko była pewna, że „Matylda” Roalda Dahla to jej biografia – częściowo dlatego że jej dziadek błędnie nazywał ją Matyldą, a pracownicy lokalnej biblioteki zawsze z pobłażaniem patrzyli na książki, które wypożyczała. Niestety, w odróżnieniu od Matyldy, Melinda nigdy nie wykazała zdolności telekinetycznych.
Melinda uwielbia podróżować i przeżywać przygody. Oprócz tego lubi średniowieczne zamki, całkiem nieśredniowieczne akwaria, Ryszarda III oraz wszystko co skandynawskie.
„Córka zjadaczki grzechów” to jej pierwsza powieść.